Ekspertyza, która mówi o tym, że budynki łódzkiego szpitala Korczaka, grożą zawaleniem, była znana od dwóch i pół tygodnia. Dlaczego dopiero teraz została podjęta decyzja o ewakuacji małych pacjentów?

Jeszcze żadne z dzieci nie opuściło szpitala. Policja próbuje namówić rodziców, żeby zgodzili się na ewakuację.