269 wypadków, 20 ofiar, 412 rannych i prawie 1240 nietrzeźwych kierowców - to bilans trzech świątecznych dni na polskich drogach. Wg policji tegoroczna Wielkanoc w porównaniu z poprzednimi mija znacznie spokojniej.

Poniedziałek Wielkanocny jak dotąd mija spokojnie. Wzmożonego ruchu policjanci spodziewają się dopiero po południu. Apelują o rozwagę i ostrożność. Mamy nadzieję, że kierowcy podobnie jak w poprzednie dni będą jeździć rozsądnie - mówi Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.

Zapewnił jednocześnie, że policjanci będą czuwać także na miejskich ulicach, skwerach, w parkach i przy kościołach. Chcemy, by tradycja była tradycją i polewanie wodą nie przerodziło się w chuligańskie wybryki.

Wczoraj i przedwczoraj ruch na drogach krajowych był niewielki, nieco większy jedynie na drogach lokalnych. Doszło do 60 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 102 zostały ranne.

W ubiegłym roku podczas świąt wielkanocnych doszło do 454 wypadków, w których zginęło 37 osób, a ponad 600 zostało rannych. Zatrzymano blisko 1800 nietrzeźwych kierowców.