Poczuć się jak Leszek Kuzaj czy Janusz Kulig ale bez zbędnego ryzyka? Okazuje się, że to w zasięgu możliwości zwykłych śmiertelników. Podobnych, jak za kierownicą wrażeń dostarcza jazda w symulatorze. Nasza reporterka Barbara Zielińska, która przejechała wirtualny odcinek specjalny w Szkocji zapewnia, że warto spróbować:
Dziś rozpoczynają się eliminacje do drugiej edycji tego wirtualnego rajdu. W ubiegłym roku takich rajdowych samochodów dosiadło ponad 12 tysięcy osób. Komputerowe rajdy będą rozgrywane w dużych centrach handlowych w 18 polskich miastach. Wielki finał - w czerwcu.
foto Maciej Cepin RMF
11:40