Polski konwój z pomocą humanitarną dla powodzian dotarł już do Rumunii.

Po przekroczeniu granicy ratownicy podzielili się na dwie grupy. Część z nich udała się w okolice miasta Arad, pozostali pojechali dalej, do Transylwanii. Mają tam pomagać przy uzdatnianiu wody pitnej, ale przede wszystkich szczepić przeciwko tężcowi, cholerze i żółtaczce, która jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci.

Straty spowodowane przez powódź w Rumunii szacuje się na blisko 100 milionów dolarów. Pod wodą znalazło się niemal 100 tysiecy hektarów użytków rolnych.

Wiadomości RMF FM 8:45