Prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że przedstawi we wrześniu plan ożywienia rynku pracy i przyspieszenia wzrostu. Na razie rozpoczyna 10-dniowe wakacje. Opozycja wypomina mu, że jedzie na wypoczynek zamiast skupić się na gospodarce.

Republikanie ostro go krytykują, że z ogłoszeniem planu ratowania gospodarki czeka do września, podczas gdy na rynku finansowym sytuacja jest niestabilna i Ameryce - ich zdaniem - wciąż grozi ponowna recesja.

Prezydent powinien przedstawić swój plan już teraz. Wygłosił około 10 przemówień, w których tylko go zapowiada. Nie rozumiem taktyki Białego Domu. Robi mnóstwo błędów - powiedział w telewizji CNN były rzecznik poprzedniego prezydenta George'a W. Busha, Ari Fleisher.

Uwagę mediów przyciągnął tymczasem autobus, którym prezydent podróżuje po Środkowym Zachodzie. Jest to pojazd zakupiony za 1,1 miliona dolarów w Kanadzie i specjalnie przygotowany przez Secret Service. Jest wyposażony w przyciemnione okna, kuloodporne szyby i pancerne drzwi. Towarzyszy mu eskorta mniejszych samochodów ochrony rządu.

Konserwatywni komentatorzy wytykają prezydentowi, że korzysta z tak drogiego środka lokomocji, w dodatku sprowadzonego z zagranicy.