Po spotkaniu w Białym Domu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, Barack Obama pojechał ze swym gościem na lunch do popularnej restauracji pod Waszyngtonem. Lokal serwuje hamburgery i to "z piekła rodem".

Konwój z dwoma prezydentami zajechał przed lokal Ray's Hell Burger (piekielny hamburger Raya), ten sam, do którego Obama zajrzał kiedyś z wiceprezydentem Joe Bidenem. Na widok tak szacownych gości inni klienci zaczęli wiwatować.

Oczekuje się, że podróż Miedwiediewa do USA będzie potwierdzeniem poprawy stosunków amerykańsko-rosyjskich, zainicjowanej przez Obamę.