Wyborcy w amerykańskim stanie Missisipi głosują dziś, czy utrzymać kontrowersyjną flagę stanu, na której widnieje - pochodzący z czasów wojny secesyjnej - symbol Konfederacji. Część Amerykanów uważa, że obecna flaga symbolizuje czasy niewolnictwa i nierówności rasowych.

Missisipi to pierwszy stan, który daje wyborcom możliwość zdecydowania o wyglądzie flagi. Ostatnie sondaże wskazywały na znaczną większość zwolenników utrzymania historycznej wersji, ale obie strony do końca prowadziły swoje kampanie. Zwolennicy obecnej flagi nie zgadzają się z opiniami, że symbolizuje ona czasy niewolnictwa i nierówności rasowych. Wielu białych uważa ją po prostu za symbol historycznego dziedzictwa Południa. Jeżeli wyborcy zdecydują się na pozostawienie flagi, stan Missisipi może stać się ofiarą bojkotu ekonomicznego ze strony kolorowej ludności. Podobny bojkot w Karolinie Południowej zmusił w końcu w zeszłym roku ten stan do usunięcia kontrowersyjnego symbolu. Missisipi przyjęło obecną flagę, z symbolem Konfederacji w lewym górnym rogu, w 1894 roku, prawie 30 lat po przegranej Południa w wojnie secesyjnej 1861-1864. Na proponowanej nowej fladze symbol Konfederacji miałby być zastąpiony kołem z 20 gwiazd, odwołującym się to tego, że Missisipi było 20 stanem, który dołączył do USA. W ostatnich latach podobny spór wokół elementów odwołujących się do Konfederacji na stanowych flagach toczył się w Alabamie, Georgii i Karolinie Południowej. Ostatecznie, wszystkie trzy stany - na mocy decyzji władz, a nie bezpośrednio mieszkańców - usunęły lub zmniejszyły kontrowersyjne symbole. Jako ostatnia, na początku tego roku, uczyniła to Georgia, której władze zdecydowały o zmniejszeniu flagi Konfederacji do jednego z pięciu malutkich symboli pod godłem stanu.

15:10