Nadal nie może się rozpocząć proces w sprawie brutalnego gwałtu na 15-latce. Sprawa ta, kilka lat temu zbulwersowała opinię publiczną. W Sylwestra 1996 roku w Miłoszycach na Dolnym Śląsku kilku mężczyzn zgwałciło piętnastoletnią Małgosię.

Na skutek odniesionych ran i wychłodzenia organizmu dziewczyna zmarła. Choć przesłuchano około sześciuset świadków, przed wrocławskim sadem stanął jeden mężczyzna. Tomasz K. został oskarżony, po zbadaniu kodu DNA oraz po badaniach stomatologicznych. Tymczasem według ustaleń na miejscu zbrodni było co najmniej trzech sprawców. Według mecenas Ewy Szymeckiej - prokuratura powinna ponownie zbadać dowody w tej sprawie. Ojciec Małgosi - oskarżyciel posiłkowy- wniósł o zwrot akt do prokuratury, i ponowną analizę materiału dowodowego. O tym, czy proces rozpocznie się, czy też sprawa wróci do prokuratury sąd zdecyduje pod koniec czerwca.

06:10