Domowa hodowla marihuany odkryta przez policję w Zabrzu. Doniczki z konopiami indyjskimi stały w szafce na ubrania. Właściel hodowli wpadł w trakcie przypadkowego legitymowania na ulicy.

Młodego mężczyznę policjanci przypadkowo zatrzymali w Zabrzu. Kiedy podawał im dokumenty, okazało się, że ma przy sobie charakterystyczny, niewielki woreczek na struny gitarowe, który służy także do przechowywania narkotyków.

-Policjanci zaczęli sprawdzać zatrzymanego mężczyzne i wtedy okazało się, że na wyświetlaczu jego telefonu komórkowego jest zdjęcie marihuany. A ponieważ mężczyzna zaczął dziwnie się tłumaczyć, zabrano go na przesłuchanie - mówi Marek Wypych z zabrzańskiej polijci.

Niedługo potem policjanci pojechali do mieszkania zatrzymanego. Tam zajrzeli do jednej z szafek pokojowych. Wewnątrz, zamiasat półek, było kilka doniczek z marihuaną, które policjanci dokładnie sfotografowali.

Oprócz roślin w mieszkaniu policjanci znaleźli też wagi służące do przygotowywania narkotykowych porcji oraz fajki. Zatrzymano także drugiego mężczyznę, który zajmował się tą hodowlą. W tej chwili policja sprawdza czy zatrzymani mogli także sprzedawć narkotyki.