Co najmniej pięć osób zginęło, a 45 zostało rannych w wybuchu bomby podłożonej w cysternie z paliwem na północy Afganistanu. Agencja AFP, która powołuje się na lokalne władze, pisze o co najmniej 50 zabitych i rannych.

Według rzecznika ministerstwa zdrowia do pobliskiego szpitala przywieziono ciała co najmniej trzech ofiar śmiertelnych, a także 35 rannych.

Do wybuchu doszło około 40 kilometrów na północ od stolicy Afganistanu, Kabulu, w prowincji Parwan.

Przedstawiciel lokalnych władz poinformował, że najpierw miał miejsce niewielki wybuch, który spowodował dziurę w cysternie z paliwem. Następnie, kiedy wokół pojazdu zgromadziła się grupa około 50 ludzi, żeby zebrać wyciekające paliwo, doszło do drugiej, silniejszej eksplozji.