Na dwa lata więzienia skazał sąd garnizonowy w Gdyni Mieczysława M., śledczego Wojskowych Służb Informacyjnych. Mężczyzna odpowiadał za znęcanie się nad żołnierzami marynarki wojennej, których przesłuchiwał na przełomie lat '40. i '50.

W aktach sprawy były zeznania 22 żołnierzy marynarki wojennej. Oskarżyli oni Mieczysława M. o to, że podczas śledztwa stosował makabryczne sposoby zdobywania informacji. Zarzuty w tych śledztwach były wyssane z palca, żołnierze byli oskarżani o próby obalenia ustroju, sabotaże, czy nawet organizowanie ucieczki za granice niszczycielem "Błyskawica". Sąd uwierzył świadkom, którzy mówili, że w trakcie śledztwa byli bici, kopani, opluwani, miażdżono im palce i zamykano w karcerze. Po śledztwie Wojskowych Służb Informacyjnych skazywani byli na długie pobyty w więzieniu. Dziś Mieczysław M. wszystkiemu zaprzecza, sąd jednak dał wiarę świadkom.

00:20