Barbórka nie tylko na Śląsku. Na Lubelszczyźnie w Bogdance świętuje 3800 górników. Tamtejsza kopalnia węgla kamiennego jest najlepsza w Polsce. Zysk netto za 3 kwartały 178 milionów złotych. Ponad pół miliarda złotych pozyskano w czerwcu w debiucie giełdowym. Na początku lat 90. kopalnia miała być zlikwidowana - teraz stawiana jest za wzór nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Wbrew kryzysowi kopalnia w Bogdance ma się coraz lepiej. Prawdopodobnie ten rok będzie rekordowy pod względem zysku netto. Wskazują na tym pierwsze trzy kwartały. Kopalnia od czasu głębokiej restrukturyzacji na początku lat 90. systematycznie się rozwija. Na pieniądze z Bogdanki były różne zakusy. Planowano włączyć ją do holdingu, połączyć z elektrociepłownią Kozienice.

Górnicy protestowali, bo uważali, że to osłabi rozwijającą się kopalnię. Dzięki determinacji zarządu i posłów z Lubelszczyzny ten scenariusz udało się wykluczyć. Lubelski Węgiel SA w czerwcu trafił na Giełdę Papierów Wartościowych. W mgnieniu oka okazało się, że to było najlepsze rozwiązanie. Debiut okrzyknięto debiutem roku. Kopalnia zyskała 528 milionów złotych na rozbudowę. Analitycy twierdzą, że dzięki debiutowi Bogdanki na warszawskiej giełdzie zaczęły się wzrosty.

Pieniądze pozyskane na giełdzie oraz zysk przeznaczane są na budowę nowego szybu w pobliskim Stefanowie. Ta inwestycja ma doprowadzić do podwojenia wydobycia w 2014 roku. Wówczas to lubelskie kopalnie będą łącznie wydobywały tyle węgla, co cały Śląsk.

Dla regionu poza Zakładami Azotowymi w Puławach, Bogdanka to największy zakład przemysłowy. Pracuje w nim obecnie 3800 osób. Po otwarciu drugiego szybu będzie ich 400-500 więcej. Sponsoruje kulturę, sport i wiele innych instytucji, czy osób potrzebujących. Przez fachowców uważana jest za jedną z najbardziej nowoczesnych i bezpiecznych w Europie.