Około tysiąca bezrobotnych czeka w Olsztynie na rozpoczęcie staży i szkoleń lub na dotacje na założenie własnej działalności gospodarczej - szacuje tamtejszy Urząd Pracy. Ale od razu zastrzega: w styczniu żadna tego typu umowa nie zostanie podpisana. Pierwsze dotacje zaczną być rozdzielane dopiero w lutym.

Urzędnicy wstrzymują się z rozdzielaniem dotacji, bo się… boją. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w styczniu mogliby podpisywać umowy na podstawie prowizorium budżetowego. Taka praktyka była stosowana w ubiegłych latach. Teraz jednak jest inaczej. To efekt doświadczeń z ubiegłego roku, kiedy urzędom obcięto o 70 procent środki na aktywizację bezrobotnych. Teraz, zanim zaczną cokolwiek rozdzielać, wolą poczekać na formalne decyzje.

W Wojewódzkim Urzędzie Pracy wiedzą już, że region dostanie na aktywizację bezrobotnych 119 milionów złotych. Ta decyzja dotarła do nas kilka dni temu - przyznaje szef WUP Zdzisław Szczepkowski. Jeszcze pracujemy nad rozdzieleniem tej sumy pomiędzy poszczególne powiatowe i miejskie urzędy pracy.

Decyzje powinny dotrzeć do urzędów w połowie miesiąca, ale to nie oznacza, że automatycznie zacznie się rozdzielanie dotacji. Będziemy musieli przeanalizować te kwoty i dokładnie określić, dla kogo i na jaki czas będziemy udzielać dotacji - zaznacza Krystyna Dudzińska, szefowa Miejskiego i Powiatowego Urzędu Pracy w Olsztynie. Dlatego właśnie pierwsze umowy z bezrobotnymi będą podpisywane dopiero w lutym.