Do Komendy Głównej Policji wpłynął wniosek prokuratury o wpisanie podejrzanego o szpiegostwo Tomasza Szmydta na listę ściganych czerwoną notą przez Interpol – poinformowała rzeczniczka prasowa KGP mł. insp. Katarzyna Nowak. O tym, że były sędzia ma być ścigany czerwoną notą Interpolu, informował dziś dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.

Rzeczniczka Komendy Głównej powiedziała, że w Biurze Międzynarodowej Współpracy Policji wniosek przejdzie techniczną weryfikację. M.in. chodzi o sprawdzenie, czy zawiera wszystkie konieczne elementy - takie jak informacja o postawionych zarzutach i zastosowanych środkach zapobiegawczych, jakim jest tymczasowe aresztowanie, oraz uzasadnienie i zdjęcie. Następnie polscy policjanci wprowadzą wniosek do bazy Interpolu.

Centrala Interpolu ma do 30 dni na weryfikację takiego wniosku, wtedy czerwona nota będzie obowiązywała - powiedziała Nowak, zastrzegając, że procedury Interpolu zwykle trwają do pięciu dni.

O tym, że były sędzia Tomasz Szmydt ma być ścigany czerwoną notą Interpolu, informował dziś nasz dziennikarz Krzysztof Zasada. Czerwona nota Interpolu oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań w celu aresztowania i ekstradycji.

List gończy za Tomaszem Szmydtem

W czwartek mazowiecka policja opublikowała list gończy za podejrzanym o szpiegostwo byłym sędzią Tomaszem Szmydtem. Decyzja o wystawieniu dokumentu za byłym sędzią, który uciekł na Białoruś i poprosił tam o azyl polityczny, zapadła po wydaniu przez sąd zgody na tymczasowe aresztowanie uciekiniera.

Sprawa stała się publiczna, gdy - formalnie przebywający od 22 kwietnia do 10 maja na urlopie - sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt pojawił się 6 maja na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę".

Tego samego dnia Prokuratura Krajowa poinformowała, że mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej PK z urzędu rozpoczął czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi. Dwa dni później, tj. 8 maja, poinformowano zaś, że PK wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Postępowanie toczy się w oparciu o przepis Kodeksu karnego mówiący o udziale w działalności obcego wywiadu i udzielania temu wywiadowi informacji mogących wyrządzić szkodę RP. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.

8 maja Sąd Dyscyplinarny przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym (NSA) uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Tego samego dnia rzecznik NSA poinformował, że Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. Jego oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu sędziego przyjął prezes NSA.

Prok. Artur Kaznowski z Prokuratury Krajowej poinformował 15 maja, że warszawski sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy wobec byłego sędziego Tomasza Szmydta.