Ubiegły rok był kolejnym, w którym spadł udział sklepów wielkopowierzchniowych w wartym ponad 230 mld zł detalicznym handlu spożywczym. Rynek się nasyca, a konkurencja dyskontów rozwija – pisze forsal.pl, portal Dziennika Gazety Prawnej.
Jak szacuje analizująca rynek firma PMR, w 2014 r. udział największych sieci hipermarketów w detalicznym handlu spożywczym zmalał o 2 proc.
Spadek ma kilka przyczyn. To m.in. coraz większe nasycenie rynku, a także rozwój sieci dyskontowych.
Coraz więcej centrów handlowych powstaje też w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma zapotrzebowania na tak duże obiekty jak hipermarkety. W takich lokalizacjach przeważają sklepy o powierzchni 3-4 tys. mkw. Hipermarkety to zwykle powierzchnie co najmniej dwa razy większe. Rozmówcy DGP wskazują też, że klienci wybierają sklepy z mniejszą liczbą produktów, bo skrupulatniej liczą wydatki. A reguła jest taka, że im większy asortyment, tym więcej wydają pieniędzy.