Wczoraj ceny podniosła Rafineria Gdańska. W hurcie tona benzyny z Rafinerii kosztuje 90 złotych. Paliwo z PKN jest o 20 złotych droższe. Obie firmy kolejną podwyżkę cen tłumaczą wzrostem cen ropy naftowej i produktów gotowych na rynkach światowych.

Jednak w piątek cena ropy na giełdzie w Nowym Jorku spadła. Za baryłkę płacono 29 dolarów czyli o dolara mniej niż na początku tygodnia. W Londynie natomiast były saudyjski minister do spraw ropy Zaki Yamani zapowiedział, że od kwietnia najwięksi producenci skupieni w OPEC zwiększą dostawy ropy - a to pozwoli obniżyć na koniec roku ceny nawet do 20 dolarów za baryłkę.

W Polsce rynek rządzi się jednak własnymi prawami i o żadnej obniżce na razie się nie mówi. Co innego z podwyżkami - w marcu prawdopodobnie czeka nas kolejna, rośnie bowiem akcyza na paliwa.

Wiadomości RMF FM 10:45