Prezydent Szczecina Marian Jurczyk 5 lat temu, mimo pozytywnie rozstrzygniętego przetargu, zerwał umowę z niemiecką firmą na zakup 5,5 ha ziemi. Jurczyk tłumaczył wtedy swoją decyzję, mówiąc: Nie można sprzedać niemieckiej firmie polskiej ziemi.

Niemcy poszli do sądu i wygrali. Teraz Szczecin musi zapłacić wraz z odsetkami prawie 10 milionów złotych. Dziś prezydent spotkał się z wieloma osobami, żeby przedyskutować wyrok Sądu Najwyższego i w tej sprawie głos zabierze dopiero jutro.

Już dziś wypowiedzieli się za to radni. Jurczyk został skrtytkowany przez szczecińskich polityków i to od prawa do lewa.

SLD domaga się, aby Jurczyk zrzekł się prezydentury: Jeżeli były przesłanki merytoryczne do zerwania takiej umowy, to mogę zrozumieć pana prezydenta. Jeżeli nie było takich przesłanek, to jest to bardzo źle.

Platforma i PiS chce złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przez prezydenta przestępstwa: Realizując swoje dość utopijne czasami koncepcje, jak słoń w składzie porcelany, co chwila stawia nas w sytuacjach, które grożą nam konsekwencjami finansowymi. Jest wiele przysłów: „Nie potrafisz, nie pchaj się na afisz”.

Jurczyk jest jednak przekonany, że potrafi. Szkoda tylko, że kosztem podatnika.

18:05