33 dziennikarzy i pracowników mediów zginęło na świecie w tym roku. Najniebezpieczniejszym krajem dla żurnalistów jest Kolumbia – takie informacje podała organizacja World Association of Newspapers, walcząca o wolność prasy na świecie. W ubiegłym roku na świecie zginęło w sumie 53 dziennikarzy. Rok wcześniej 71.

Najbardziej niebezpiecznymi rejonami świata dla dziennikarzy jest Ameryka Łaciński i Azja. Tylko w samej Kolumbii zginęło ośmiu pracowników mediów, na Filipinach – pięciu. W Europie, za najniebezpieczniejszy kraj uznano Hiszpanię, ze względu na zamachy na dziennikarzy przeprowadzane przez baskijskich terrorystów z ETA. Na niechlubnej liście znalazło się też 18 innych krajów: Algieria, Meksyk (dwóch zabitych), Angola, Bangladesz, Chiny, Kostaryka, Francja, Indonezja, Iraka, Kuwejt, Macedonia, Nigeria, Paragwaj, Serbia, Hiszpania, Somalia, Tajlandia i na Ukrainia (jeden zabity).

W ubiegłym roku, w takim samym okresie zginęło 30 dziennikarzy, do końca roku zginęło dalszych 23. W 1999 roku śmierć poniosło 71 dziennikarzy.

14:45