O dużym szczęściu mogą mówić kierowca i jego pasażer z Chin, których ciężarówka częściowo wypadła z górskiej drogi i zawisła nad stumetrowym urwiskiem 1 stycznia. Mężczyznom udało się bezpiecznie opuścić pojazd. Zapierające dech w piersiach nagranie pokazujące jak blisko było wypadku opublikowało m.in. BBC.

Do trudnej dla kierowcy i pasażera sytuacji doszło w chińskim mieście Changzhi położonym wzdłuż południowej części pasma górskiego Taihang Shan. Mężczyzna będący za kierownicą stosował się do wskazówek, jakie pokazywała mu nawigacja satelitarna. W pewnym momencie aplikacja pokazała, że kierowca może skrócić sobie drogę. Mężczyzna pojechał więc zgodnie z zaproponowaną wskazówką.

Niestety szybko okazało się, że skrót wiedzie przez wąską górską drogę. Kierowca jednak jechał dalej mając nadzieję, że kłopoty są tylko przejściowe. Z czasem zdał jednak sobie sprawę, że wybierając skrót popełnił duży błąd.

Przed wjazdem do tunelu postanowił zawrócić. Manewr był jednak niemożliwy do wykonania, dlatego mężczyzna zaczął cofać pojazd mając z jednej strony skalną ścianę, a z drugiej strome urwisko - podaje portal dailymail.co.uk.

W pewnym momencie jedno z kół ześlizgnęło się z jezdni i ciężarówka zawisła nad stumetrowym urwiskiem. Było blisko katastrofy, ale na szczęście kierowca i jego pasażer bezpiecznie opuścili pojazd, a potem zawiadomili służby.

Akcja wyciągania ciężarówki na drogę potrwała trzy dni. Konieczne było użycie trzech koparek. Ostatecznie pojazd udało się wciągnąć na jezdnie.

Jezdnia została ponownie otwarta 4 stycznia.