"O płacach nie tylko pielęgniarek myślmy bardziej dalekowzrocznie" - przekonywał dzisiejszy gość Krakowskiego Przedmieścia 27 - profesor Zbigniew Religa.

Podwyżka o 100-150 złotych za rok będzie w ogóle nieistotna z powodu inflacji - dodaje. Zdaniem profesora Religi taki wzrost płac to rozwiązania doraźne. Według niego trzeba zwiększyć wydatki na ochronę zdrowia: "Na ochronę zdrowia, żeby ona była skuteczna jest potrzebne przynajmniej 6 procent PKB, a w tej chwili jest 3,5. W związku z tym trzeba sobie wyznaczyć - ale to musi być zgoda wszystkich sił politycznych - że w ciągu 5-10 lat dochodzimy do tego, że co roku o 0,2 procent PKB zwiększamy na ochronę zdrowia". Głodujące pielęgniarki pytane czy opłaca im się taka głodówka za kilkaset złotych miesięcznie odpowiadają, że nie widzą innej formy protestu. Posłuchaj rozmowy z siostrami warszawskiego reportera RMF FM Marcina Firleja:

Tymczasem strajkujące w całym kraju pielęgniarki zapowiadają eskalację protestu. Jeżeli do 5 grudnia ich postulaty nie zostaną spełnione do protestu dołączą te siostry i położne, które na razie nie biorą w nim udziału. Ich "akcja solidarniościowa" potrwa od 10 do 14 i będzie polegać na odejściu od łóżek pacjentów.

08:55