„Czy Izrael dokonuje w Strefie Gazy ludobójstwa? To mało powiedziane” – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM ambasador Palestyny w RP Mahmoud Khalifa. Dyplomata przyznał jednak, że uznaje prawo Izraela do istnienia. „Podpisaliśmy z Izraelem traktat pokojowy. Jeśli podpisujemy traktat pokojowy, to znaczy, że uznaliśmy siebie nawzajem” – podkreślił.

Robert Mazurek pytał swojego gościa o to, czy palestyńska administracja potępi zbrodnicze działania Hamasu. A czy Izrael potępia osadników za ich zbrodnie przeciwko narodowi palestyńskiemu? Czy Izrael jest w stanie potępiać akcje zbrodnicze wobec narodu palestyńskiego, które trwają od 75 lat? Historia nie zaczyna się od października - mówił Khalifa. Ponownie dopytywany o tę sprawę, mówił: To jest po prostu wojna. Wczoraj w nocy Izrael atakował obozy dla uchodźców. Jego zbrodnicze czyny dokonywane są codziennie.

Dyplomata podkreślił, że stolicą Palestyny jest Jerozolima. Na uwagę, że Izrael uważa, że Jerozolima jest stolicą Izraela, odpowiedział: Izrael może uważać, że Warszawa jest jego stolicą, że Waszyngton jest jego stolicą, ale trzeba patrzeć na cały konflikt z punktu widzenia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

"Celem Izraela nie jest Hamas, tylko naród palestyński"

Nasza wspólna historia to cały czas akcja i reakcja, a akcja zawsze była ze strony Izraela. Ale tutaj podpisaliśmy traktat pokojowy, a kto go porzucił? - mówił Mahmoud Khalifa o relacjach izraelsko-palestyńskich w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM. Celem Izraela nie jest Hamas, tylko unicestwienie narodu palestyńskiego - przekonywał ambasador Palestyny. Stwierdził, że Izrael atakował Palestynę na długo przed oficjalnym powstaniem Hamasu. Przedtem nie było masakry? Nie było mordów? - pytał retorycznie ambasador.

Mówił też, że jest szansa na pokój między Palestyną a Izraelem, tylko należy jej poszukać. Warunkiem - zdaniem Khalify - jest to, "żeby Izrael wyrzucił myśli okupacyjne."

Ambasador Palestyny skarżył się, że to Izrael nie respektuje ustaleń. Izrael nie szanuje żadnego traktatu, żadnej rezolucji międzynarodowej. Lejb Fogelman mówił, że Izrael nie okupuje (Strefy Gazy - przyp. RMF FM). To ja nie wiem, co Izrael robi? Zdaniem Izraela Palestyńczycy mają opuścić swoje ziemie - mówił.

Podkreślał też, że Palestyńczycy nie są wrogo nastawieni do samego narodu żydowskiego. Żydzi to moi koledzy, znajomi, część mojego narodu. Ja tutaj mówię o Izraelu - okupancie! - mówił Khalifa.

Opracowanie: