Minął pełny rok odkąd posłanka Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz po odejściu (czytaj: ucieczce) Donalda Tuska do Brukseli została powołana na stanowisko prezesa Rady Ministrów. Jak polscy obywatele oceniają ten rok rządów? Czy druga w najnowszej historii naszego państwa kobieta-premier zjednała sobie serca wyborców?

Na te pytanie odpowiada sondaż opublikowany na portalu internetowym RMF24.pl.

Wynik głosowania dla rządu Ewy Kopacz jest wręcz miażdżący. Aż 68 procent głosujących wystawiło obecnemu rządowi ocenę 1, czyli niedostateczną, a tylko 1 procent ocenę 6, czyli celującą, oraz 5 procent ocenę 5, czyli bardzo dobrą. Jest to stan na dziś na godz. 15.00. Te liczby mówią same za siebie.

Co tak bardzo zraziło Internautów? Moim skromny zdaniem, oprócz wielu dawnych błędów, przede wszystkim dwie sprawy. Po pierwsze, samo postępowanie pani premier, pełne emocji i wzajemnych sprzeczności. Po drugie, to stało się przysłowiowym gwoździem do trumny, sprawa przyjęcia imigrantów do Polski. W tej kwestii Ewa Kopacz, miotając się od ściany do ściany, uległa całkowicie dyktatowi twardej i zdecydowanej pani kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Trzeba wyraźnie podkreślić, że tutaj nie chodziło o samo przyjęcie imigrantów, bo w ostatnich latach polską granicę wschodnią z zamiarem czasowego lub stałego osiedlenia się przekroczyło 90 tysięcy Czeczenów oraz kilkaset tysięcy obywateli Ukrainy i innych państw postradzieckich, ale o tę wspomnianą uległość i brak własnego stanowisko.

Rząd Ewy Kopacz odchodzi do przeszłości z bardzo surową oceną. A oto żal powinien mieć przede wszystkim sam do siebie.