Artur Szpilka z Mariuszem Wachem zmierzą się w walce wieczoru podczas sobotniej gali boksu w Gliwicach. Ten pierwszy uważa, że dla obu będzie to pojedynek "o być albo nie być", zaś Wach swoje szanse na zwycięstwo ocenia na 98 procent.


Wach (21-3, 15 KO) przed galą "KnockOut Boxing Night 5", która odbędzie w gliwickiej hali widowiskowo-sportowej Arena, ostatni ciężki trening miał we wtorek. Dzień później w krakowskiej galerii handlowej Bonarka zaprezentował się przed kibicami. Na ten otwarty trening nie dotarł Szpilka (33-3, 17 KO), któremu w drodze do stolicy Małopolski zepsuł się samochód.

Mam nadzieję, że dojedzie w sobotę do Gliwic. Gdybym wiedział, że ma problemy z samochodem, to zafundowałbym Arturowi bilet w pendolino - kpił ze swojego rywala Wach, który ma świadomość, że ta walka mocno zaważy na jego dalszej karierze.

Boks uczy pokory, ring czasem brutalnie weryfikuje oczekiwania. To dla nas walka o wszystko, o być albo nie być. Ona wiele wyjaśni w polskim boksie. Szanuję Mariusza i wiem, że muszę wspiąć się na wyżyny, aby go pokonać - mówił Szpilka podczas październikowej konferencji prasowej w Warszawie.

Eksperci o walce

Obaj zawodnicy mają bardzo dużo do udowodnienia i do stracenia. Obaj są teraz bardziej zmotywowani niż przed kilkoma poprzednimi walkami. Ta walka odbywa się na polskim podwórku, a nikt przecież nie chce u siebie przegrywać. Bliżej jest mi do Artura Szpilki, z którym się koleguje i trenuję na co dzień na jednej sali, więc widzę jego zaangażowanie. On też motywuje mnie do moich własnych treningów. Na podstawie tego, co Artur pokazywał w gymie, skłaniałbym się ku jego zwycięstwu, ale też mam świadomość, że Mariusz Wach szykuje rewelacyjną formę - mówi RMF FM bokser Izu Ugonoh.

Rozmawiałem niedawno z Mariuszem Wachem, który deklarował, że jest w bardzo dobrej formie. Ze Szpilką kontaktu nie miałem, ale wszystko przemawia za tym, że faworytem jest jednak Wach. Jest wyższy, silniejszy. Natomiast Szpilka jest dużo młodszy. Chociaż po jego ostatnich walkach było widać, że szpilce złamane zostało nie tylko serce. Ale jednak to jest waga ciężka. To są ułamki sekund. Nie ma tu zawodników z silniejszą szczęką. Bardziej będzie to walka na to, kto ma silniejszą psychikę - mówi były bokser, a obecnie promotor Dariusz "Tiger" Michalczewski.

Walka dawnych pretendentów

Zarówno Szpilka, jak i Wach w przeszłości byli pretendentami do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Wach w 2012 roku przegrał na punkty ze słynnym Ukraińcem Witalijem Kliczką, a Szpilkę cztery lata później znokautował Amerykanin Deontay Wilder.

Podczas "KnockOut Boxing Night 5" w Gliwicach odbędą się też inne ciekawe walki zawodowe. Pasa WBC wagi super półśredniej będzie broniła Ewa Piątkowska (11-1, 4 KO). Jej rywalką będzie Ornella Domini (13-1, 3 KO). Zaprezentuje się również m.in. Maciej Sulęcki (26-1, 10 KO).

(j.)