Argentyński piłkarz Carlos Tevez wrócił po urlopie do Manchesteru City, ale nie kryje swojego niezadowolenia z tego powodu. Napastnik od kilku miesięcy próbuje zmienić pracodawcę. Pod koniec lipca z zakupu Teveza wycofał się brazylijski klub Corinthians Sao Paulo, który według tamtejszych mediów oferował Manchesterowi City 63,57 mln dolarów.

Napastnik wrócił do angielskiego klubu, ale nie oznacza to, że będzie w nim występował w nowym sezonie. Tevez bowiem od dawna nie ukrywał swojego niezadowolenia z pobytu w Manchesterze i zapowiadał, że nie wróci do tego miasta nawet na wakacje.

Tam nie ma co robić. Są dwie restauracje i wszystko jest małe. Do tego cały czas pada i nigdzie nie można wyjść - powiedział Tevez na antenie argentyńskiej telewizji "Telefe". Oczywiście trenuję, gram i robię inne normalne rzeczy, ale kiedy przyjedzie do mnie rodzina lub przyjaciele, jestem zły. Nie mogę ich bowiem zabrać nawet do kina, bo nic nie rozumieją - przyznał piłkarz.