Piłkarka Sylwia Matysik została niedawno bohaterką ciekawego transferu. Zawodniczka związana z Górnikiem Łęczna od nowego sezonu będzie grać w kobiecej drużynie Bayeru Leverkusen. Możliwość występowania w Bundeslidze było jej sportowym marzeniem. W rozmowie z RMF FM Matysik opowiedziała o kulisach transferu oraz swoich oczekiwaniach co do gry w nowym klubie, ale także tyvh związanych z reprezentacją Polski.

Patryk Serwański, RMF FM: Jesteś kolejną zawodniczką z naszego kraju, która zagra w Bundeslidze. Jak wyglądały kulisy twojego transferu do Bayeru Leverkusen?

Sylwia Matysik: Pierwsze sygnały pojawiły się półtora-dwa miesiące temu. Ludzie z Bayeru oglądali moje mecze w Górniku i reprezentacji Polski. Negocjacje trwały krótko, bo byłam zdecydowana na transfer. Klub prosił tylko o wysłanie testów wydolnościowych. Rozmowy nie trwały długo, bo Bundesliga to mój wymarzony kierunek. Nie było się nad czym zastanawiać.

Sylwia Matysik (rok urodzenia 1997), seniorską karierę zaczynała w AZS-ie Wrocław, a od kilku lat występuje w Górniku Łęczna. Z tym klubem zdobywała już mistrzostwo i Puchar Polski. W 2013 roku wywalczyła z reprezentacją Polski U-17 Mistrzostwo Europy. Jest regularnie powoływana do seniorskiej kadry. Od nowego sezonu będzie piłkarką Bayeru Leverkusen.

Bayer to wielka piłkarska firma w męskim futbolu. Trafiasz do klubu, który ma za sobą bogatą historię.

Jestem podekscytowana. Z tego co się orientuję, to sekcja kobieca jest połączona z sekcją męską, więc wszystkie te obiekty są wspólne. Jeszcze nie widziałam ich na własne oczy, bo z powodu obecnej sytuacji na świecie nie mogłam tam pojechać, ale zapewne na miejscu to wszystko zrobi na mnie spore wrażenie. Języka niemieckiego uczyłam się w gimnazjum i liceum, ale poszło to trochę w niepamięć. Zapisałam się jednak na korepetycje i oprócz treningów codziennie spędzam czas nad książkami.

Nasza liga jest w zawieszeniu. Czekamy na odroczoną decyzję zarządu PZPN-u w sprawie waszego powrotu na boiska.

Podobno są jakieś szanse, żebyśmy zagrały. Zostało nam 10 kolejek ligowych. Czekam z dużą niecierpliwością na decyzję, bo chciałabym jeszcze zagrać w barwach Górnika i pożegnać się z koleżankami, kibicami i cała Lubelszczyzną na boisku. Chciałabym tu zagrać jeszcze swój ostatni mecz.

Blisko siedem lat temu zdobyłaś z koleżankami Mistrzostwo Europy do lat 17. Wracasz czasami do tego młodzieżowego turnieju?

Na pewno do tego wracam. To była wspaniała chwila i moje jak na razie największe osiągnięcie - mistrzostwo Europy zdobyte z kadrą. Marzenie jest takie, żeby to przełożyć na futbol seniorski, choć oczywiście mistrzostwo byłoby ciężkie do zdobycia. Póki co zakwalifikujmy się po raz pierwszy na Euro i pojedźmy na ten turniej, a później niech apetyt rośnie w miarę jedzenia.


Opracowanie: