Cristiano Ronaldo zdobywając trzy bramki w meczu ligowym z Malagą, zrównał się dorobkiem strzeleckim z Lionelem Messim (po 27 bramek). Portugalski piłkarz przyczynił się do efektownego zwycięstwa Realu Madryt 7:0, ale przypłacił to urazem.

Ronaldo kontuzji nabawił się przy zdobyciu swojej trzeciej bramki w 77. min. Chwilę potem opuścił boisko osłabiając swój zespół, ponieważ trener Królewskich Jose Mourinho wcześniej dokonał trzech zmian.

Jestem pewien, że to nic poważnego. Nie chcieliśmy natomiast ryzykować poważniejszego urazu. Nie sądzę jednak, abym wystąpił w niedzielnym meczu z Racingiem Santander - powiedział Portugalczyk, którego zejście nie miało już wpływu na przebieg meczu. Jednocześnie to było najwyższe zwycięstwo Realu w tym sezonie.

To był bolesny powrót na Santiago Bernabeu dla Manuela Pellegriniego, który prowadził Real w poprzednim sezonie. Na początku listopada ub. r. został trenerem Malagi i było to jego pierwsze spotkanie przeciwko byłej drużynie. W tym meczu nie mogłem skorzystać z sześciu kontuzjowanych graczy. Wiadomo, że nikt nie lubi przegrywać w taki sposób - powiedział Chilijczyk.

Efektowne zwycięstwo Realu pozwoliło na zmniejszenie dystansu do prowadzącej Barcelony ponownie do siedmiu punktów. W sobotę Katalończycy podejmą Real Saragossa.