Do rozpoczęcia prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni pozostał jeszcze miesiąc. Organizatorzy już teraz obawiają się jednak o pogodę i zaczęli produkcję sztucznego śniegu. Zapewniają, że na pewno go nie zabraknie. Są także zadowoleni z tempa sprzedaży biletów.

Inaugurację 62. edycji TCS zaplanowano na 28 grudnia. W Oberstdorfie odbędą się wtedy treningi i kwalifikacje do pierwszego konkursu. Organizatorzy już teraz robią wszystko, by zabezpieczyć się przed brakiem śniegu. Zimne noce pozwoliły wcześniej niż w ubiegłych latach rozpocząć produkcję sztucznego śniegu - poinformowali organizatorzy w komunikacie.

Jak przyznał sekretarz generalny zawodów Stefan Huber, potrzeba jeszcze dwóch-trzech chłodnych nocy, by zamknąć temat śniegu w Oberstdorfie. Z kolei wokół skoczni Bergisel w Innsbrucku, gdzie rozegrany zostanie trzeci konkurs, zgromadzonych zostało już ponad 2000 metrów sześciennych białego puchu.

Organizatorzy zadowoleni są także z tempa sprzedaży wejściówek. W Innsbrucku sprzedaliśmy już siedem tysięcy biletów. Pod koniec listopada zainteresowanie jeszcze nigdy nie było tak duże - szef turnieju Alfons Schranz.

(MRod)