Dwaj piłkarze Dinama Zagrzeb, którzy pokłócili się pod koniec meczu z Cibalią Vinkovci zostali w nietypowy sposób ukarani przez swojego trenera. Szkoleniowiec kazał im do końca sezonu finansować wszystkie klubowe posiłki.

W kłótni na boisku uczestniczyli 26-letni napastnik Ante Rukavina i uznawany za wielki talent 16-letni rozgrywający Alen Halilovic. Zawodnicy mieli do siebie pretensje za zbyt egoistyczną grę i zmarnowanie okazji do strzelenia bramki.

Władze klubu wraz z trenerem postanowiły utemperować charaktery młodych i niepokornych zawodników. Ustalono, że do końca rozgrywek (pozostało jeszcze pięć spotkań w lidze chorwackiej) Rukavina będzie płacił za obiady serwowane kolegom i sztabowi szkoleniowemu, zaś z pensji Halilovica potrącane będę odpowiednie kwoty za napoje - kawę, herbatę, wodę mineralną.

Ich kłótnię widzieli kibice na stadionie, a także telewidzowie w swych domach. Takie scenki nie są nikomu potrzebne - napisali przedstawiciele Dinama w specjalnym komunikacie. Takie sytuacje zdarzają się na każdym meczu. Wszystko zostało wyolbrzymione - odpowiadał Rukavina, który należy do najbardziej niepokornych zawodników mistrza Chorwacji. W przeszłości zapłacił 80 tysięcy grzywny (ok. 45 tysięcy złotych) za... znokautowanie innego piłkarza Dinama Arijana Ademiego.

(mn)