Austriak Thomas Morgenstern zarobił najwięcej podczas zakończonych w niedzielę narciarskich mistrzostwach świata w Oslo. Na konto skoczka - zdobywcy czterech medali - z tytułu premii FIS wpłynęło blisko 50 tysięcy euro. Na szóstej pozycji w rankingu zarobków uplasowała się Justyna Kowalczyk.

2 tys. euro mniej od Morgensterna zarobiła największa rywalka polskiej biegaczki, Marit Bjoergen. Kowalczyk, która zdobyła trzy medale (dwa srebrne i jeden brązowy) zainkasowała 20 tys. euro, co dało jej szóste miejsce w rankingu. Adam Małysz, drugi polski medalista, za trzecie miejsce w konkursie na średniej skoczni otrzymał nieco ponad 8 tys. euro.