Rajdowa załoga Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk ma za sobą pierwszy sezon startów w cyklu WRC2. Panowie wystartowali w sześciu rundach mistrzostw świata. W rozmowie z RMF FM opowiedzieli, na których rajdach czuli się najbardziej komfortowo i jakie umiejętności poprawili w mijającym sezonie. Zdradzili też wstępne plany i pomysły na rok 2023.

W klasyfikacji WRC2 Mikołaj Maczyk i Szymon Gospodarczyk w sześciu startach uzbierali 27 punktów, co dało im 14. lokatę w klasyfikacji generalnej. W klasyfikacji juniorskiej WRC2 nasza załoga jest na miejscu piątym. Marczyk i Gospodarczyk przygodę z WRC rozpoczęli od Rajdu Chorwacji. Później startowali w Portugalii, na Sardynii oraz w Estonii, Finlandii i niedawno w Katalonii. Kluczowe było poznawanie nowych realiów - przyznaje Marczyk:

"Doświadczenie na danych trasach jest bardzo ważne. W tym roku mierzyliśmy się z debiutami. Z nowymi rajdami, nowymi trasami. Ważne było dla nas, by dojeżdżać do mety poszczególnych rajdów. Musieliśmy poznać odcinki specjalne, bo tylko to gwarantuje by za rok-dwa móc rywalizować o wyższe lokaty. Na razie możemy się porównywać do klasyfikacji do 29. roku życia, a więc WRC2 junior. Tam myślę, spisaliśmy się nieźle. Wystartowaliśmy w 6 rajdach i zajmujemy 5. miejsce na 26 załóg. W przyszłym sezonie będę nadal patrzył na klasyfikację juniorską. Natomiast jeśli wszystko pójdzie dobrze za dwa lata chcemy już walczyć o czołowe lokaty w WRC2"

Pozostaje pytanie, w jakich rundach wystartować w kolejnym sezonie? Panowie chcieliby pojechać także na rajdy odbywające się poza Europą. Po tym debiutanckim sezonie już wiedzą, gdzie czują się komfortowo, a gdzie wyraźniej odstają od ścisłej czołówki:

"Ten Rajd Chorwacji był dla mnie dużym szokiem, zderzeniem z rzeczywistością. Po startach w mistrzostwach Europy nie sądziłem, że różnica będzie aż tak wyraźna. W Chorwacji okazało się, jak jest naprawdę. To był jak przeskok z mistrzostw Polski do Europy. Podobnie jak Miko najlepiej czułem się w Estonii i Finlandii. Wiem, że to są imprezy zbudowane jakby pod nas - najszybsze, najprzyjemniejsze rajdy. W Portugalii zajęliśmy z kolei 2. miejsce w juniorach. To po trudnej Chorwacji dało nam dużo pozytywnej energii" - podsumowuje Gospodarczyk.

Oprócz zbierania cennego doświadczenia ten sezon miał być ważny także pod kątem sportowego rozwoju: technika jazdy, prędkość, przygotowania do rajdu, przygotowania opisu - te wszystkie elementy prowadzą ostatecznie do sukcesu:

"Wszystkie te kategorie staramy się rozwijać. Nic nie może zostać w tyle. Cały czas nad tym pracujemy. Zwróciłbym uwagę na opis rajdowy. Mamy świadomość, jak on jest ważny, żebyśmy zrobili kolejne kroki. Musimy testować, próbować różnych rzeczy. Wielokrotnie to metoda prób i błędów. Bardzo często progres następuje skokowo. Czyli przez kilka miesięcy nie widzimy wyraźnie efektów, ale to wszystko później daje nam możliwość przyspieszenia, na przykład o pół sekundy na kilometrze. W całym rajdzie to daje ogromną zmianę. To naprawdę przepaść. Zwracamy więc uwagę na bardzo drobne elementy, które składają się na całość obrazu" - opowiada Marczyk.

W rozmowie z RMF FM nasza rajdowa załoga opowiedziała także o najtrudniejszych pod względem sportowym momentach sezonu i o tym jak po pięciu latach współpracy wygląda relacja obu zawodników. 

Opracowanie: