W pojedynku Legii Warszawa i Wisły Kraków, meczu okrzykniętym piłkarskim przebojem jesieni – zwyciężyła drużyna ze stolicy. Legioniści pokonali zespół Białej Gwiazdy 4:1. To 40. zwycięstwo Legii w historii 121 pojedynków z Wisłą.

Warszawski zespół wciąż pozostaje bez porażki w tym sezonie, a punktami zrównał się już z mistrzem Polski. Obie drużyny w dotychczasowych meczach zgromadziły po 12 "oczek".

Bramki na stołecznym stadionie padły dopiero po przerwie. W ciągu kilkudziesięciu sekund Legia przeprowadziła piękne akcje, po których strzeliła dwa gole.

Pierwszą bramkę dla Legii zdobył Aleksandar Vukovic. Jeszcze kibice nie zdążyli ochłonąć, a już było 2:0. Zabójczy kontratak wyprowadził Łukasz Surma, który podał do wychodzącego zza pleców obrońców Stanko Svitlicy. Serb nie marnował sytuacji i strzelił drugą bramkę.

Zobacz również:

Po utracie bramki Wisła odważniej zaatakowała, ale ofensywna krakowian była tego dnia bardzo słaba. W 75. minucie Jacek Magiera mocnym strzałem z prawej strony pola karnego strzelił trzecią bramkę dla Legii, a 5 minut później było już 4:0 (gola strzelił były wiślak Łukasz Surma).

W 85. minucie bracia Brożkowie przeprowadzili akcję, po której uratowany został honor mistrza Polski. Paweł dośrodkował w pole karne, a Piotr głową pokonał Artura Boruca. Pojedynek Legia-Wisła obserwował reporter RMF Piotr Salak:

Legia strzeliła w tym meczu tyle samo bramek, ile zdołała zdobyć w poprzednich pięciu meczach tego sezonu.

07:00