Przed nami półfinały piłkarskiego Pucharu Narodów Afryki. Już doszło do kilku niespodzianek, a możliwe, że doczekamy się kolejnych. Mali zagra dziś o finał z Nigerią, a Ghana z Burkina Faso.

Faworytami półfinałów są Nigeryjczycy i Ghańczycy, ale w mistrzostwach Afryki bycie faworytem niekoniecznie przekłada się na wyniki na boisku. Tym razem faworytem przynajmniej do wejścia do finału było naszpikowane gwiazdami europejskich klubów Wybrzeże Kości Słoniowej, które... przegrało już w ćwierćfinale.

Atutem Nigeryjczyków w walce o finał będzie trener Stephen Keshi, który w latach 2008-2010 trenował ekipę Mali i większość piłkarzy z tego kraju zna bardzo dobrze. Nie musi to jednak przełożyć się na wynik. Drużyna "Super Orłów" po pokonaniu Wybrzeża Kości Słoniowej jest na fali wznoszącej. Co ważne, tym razem na dużej imprezie nie zawodzą liderzy drużyny. Zespół Mali w drodze do półfinału zdobył zaledwie trzy bramki.

W drugim półfinale trochę łatwiej wskazać faworyta. Jeśli w pierwszym meczu zwycięstwo Mali będzie jakąś niespodzianką, to już ewentualne odpadnięcie Ghany byłoby sensacją. Kibice na sukces swojej reprezentacji czekają od ponad trzech dekad i dużo wskazuje na to, że tym razem się uda.

Ghańczycy są bardzo skuteczni - zdobyli na mistrzostwach już 8 bramek, stracili tylko dwie. Bilans drużyny Burkina Faso wygląda trochę gorzej: 6 bramek na plusie i tylko jedna stracona - z Nigerią w fazie grupowej. Ich wejście do strefy medalowej to już duża niespodzianka. Za ćwierćfinałowy mecz z Togo dobre recenzje zebrał wprowadzony w drugiej połowie Prejuce Nakoulma z Górnika Zabrze. Możliwe, że walkę o finał rozpocznie w wyjściowym składzie.

Półfinały Pucharu Narodów Afryki:


Mali - Nigeria - 16.00
Burkina Faso - Ghana - 19.30