Koszykarze Cleveland Cavaliers pokonali na wyjeździe Boston Celtics 108:88 i umocnili się na prowadzeniu w Konferencji Wschodniej ligi NBA (45-14). Do pierwszej wygranej w Bostonie od trzech lat, poprowadził ich LeBron James, który zdobył 36 punktów.

"Kawalerzyści" przypłacili jednak zwycięstwo urazem środkowego Shaquille'a O'Neala, który skręcił kciuk. Nie wiadomo jednak czy będzie musiał pauzować, czy też zagra w kolejnym spotkaniu. Z powodu podobnego urazu w barwach Celtics zabrakło najlepszego strzelca ekipy z Bostonu - Paula Pierce'a.

Wydawało się, że Celtics odniosą kolejne zwycięstwo nad Cavs u siebie - do przerwy prowadzili ośmioma punktami, a po trzech kwartach - jednym. W ostatniej części meczu tyle samo punktów co Celtics zdobył sam Mo Williams, a Cavaliers wygrali ją 35:14.

Zespół Denver Nuggets pokonał na wyjeździe Golden State Warriors 127:112. Świetną formą strzelecką popisał się Chauncey Billups - uzyskał 37 punktów. Rozgrywający trafił 6 z 8 rzutów za trzy punkty i łącznie 13 z 19 z gry, a także wszystkie pięć osobistych.

Po raz pierwszy Nuggets musieli sobie radzić bez George'a Karla. Trener kilka dni wcześniej ujawnił, że cierpi na raka gardła oraz szyi i obecnie przechodzi terapię. Zastąpił go Adrian Dantley, ale w piątek Karl ma ponownie prowadzić zespół - tym razem w Denver, przeciwko Detroit Pistons.

Koszykarze Milwaukee Bucks pokonali w Indianapolis tamtejszych Pacers 110:112. "Kozły" wygrały po raz piąty z rzędu i duża w tym zasługa pozyskanego 18 lutego z Chicago Bulls Johna Salomonsa. Obrońca zdobył 20 punktów, a z nim w składzie Bucks jeszcze nie przegrali.