Marcin Gortat porównał radość ze zwycięstwa nad Boston Celtics i ze swojego najlepszego jak dotąd występu w NBA do tej, jaka towarzyszyła mu przy kupnie wymarzonego modelu BMW. W pojedynku z "Celtami" (88:71) zawodnik ustanowił swój rekord - 19 punktów i 17 zbiórek.

To czwarte double-double naszego zawodnika w barwach "Słońc", w szeregach których występuje od 25 grudnia. Średnie meczowe Gortata w 18 spotkaniach w zespole z Arizony to 9,4 pkt i 7,4 zbiórki. Czuję się komfortowo. Mecz z Bostonem dał mi tyle radości i zabawy, co zakup wymarzonego BMW. Wtedy przez tydzień spałem w garażu w samochodzie. Teraz czuję się tak, jakbym właśnie dostał BMW - powiedział Marcin Gortat.

Świetną grę Polaka doceniły amerykańskie media. Wychodzący w Phoenix dziennik "Arizona Republic" porównał półgodzinny występ Polaka przeciw Bostonowi do gry lidera Orlando Magic Dwighta Howarda: Gortat zagrał tak jak Dwight Howard i pokazał, czego nauczył się od Howarda - napisał dziennik. 10 powodów, dla których Gortat powinien wychodzić w pierwszej piątce - to tytuł artykułu o środkowym reprezentacji biało-czerwonych jaki się pojawił na portalu internetowym "Bleacher report". Wśród przyczyn portal wymienił równą dyspozycję Polaka i idealnie wpasowanie się w "system Phoenix": On jest środkowym, jakiego Phoenix potrzebowało od kilku lat. Potrafi wszystko, co powinien robić center Suns: może rzucać z półdystansu, zdobywać punkty po mocnych wejściach pod kosz, grać solidnie w defensywie, dobrze biega i jest mocny fizycznie.

Sam zawodnik z dużą pewnością siebie wyraża się o swej przyszłości w gorącej Arizonie. Może pewnego dnia wskoczę do pierwszej piątki. To kwestia czasu i poprawienie wielu elementów, ale jestem pewien na sto procent, że jako zawodnik pierwszej piątki będę bardziej produktywny niż jako rezerwowy - powiedział Gortat.