Zgłoszenie o podłożeniu bomby w barze w pobliżu stadionu otrzymali działacze Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej (AFA) na kilka godzin przed meczem inaugurującym turniej Copa America. Działacze argentyńskiej federacji potraktowali zgłoszenie bardzo poważnie, bo natychmiast przekazali je policji i oddalili się od miejsca zagrożonego wybuchem. Okazało się, że alarm był fałszywy.

W trakcie trwania turnieju siły bezpieczeństwa są jednak w stanie podwyższonej gotowości. To efekt ostatnich zamieszek po spadku do drugiej ligi zespołu River Plate. W związku z tym do zapewnienia bezpieczeństwa na piątkowym meczu Argentyny z Boliwią (1:1) zmobilizowano dwa tysiące funkcjonariuszy policji.