Tomasz Adamek traktuje rywalizację z Michaelem Grantem jako poważny sprawdzian przed oczekiwanymi pojedynkami z mistrzami świata Ukraińcami Władimirem i Witalijem Kliczkami. Potyczka odbędzie się 21 sierpnia w Prudential Center w Newark.

Jestem blisko walki o tytuł mistrzowski wagi ciężkiej, dlatego tak ważna jest konfrontacja z dwumetrowym Grantem. Nigdy nie boksowałem z tak wysokim rywalem - przyznał Polak.

Jego słowa potwierdził trener Roger Bloodworth.

Tomasz ma za sobą tylko trzy pojedynki (wszystkie wygrane) w kategorii ciężkiej. Konfrontacja z Grantem jest testem i da odpowiedź na wiele pytań. Z przygotowań jestem zadowolony, poprawił m.in. obronę, a dokładnie poruszanie głową - powiedział.

Adamek w swoim zwyczaju nie mówił o słabościach przeciwnika, nie obrażał nieobecnego Granta, a skupił się na własnych atutach. Zapowiada, że znów będzie nim m.in. szybkość i lewy prosty.

Nie zamierzam krzyczeć, moim argumentem w ringu jest mocny cios - podkreślił.

Michael ciężko pracuje, by pokonać Adamka, tak jak kiedyś Andrzeja Gołotę - stwierdził menedżer Nick Garone.

W profesjonalnej karierze Adamek wygrał 41 walk, a jedną przegrał. Grant zwyciężył w 46 pojedynkach, 3 zakończył porażką.