Policja ujawniła nowe informacje dotyczące brutalnego zabójstwa w Sochaczewie. W czwartek mężczyzna zaatakował nożem ekspedientkę w sklepie. Zmarła od wielu ciosów kobieta była jego żoną. Napastnik w listopadzie usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną, miał dozór policyjny i zakaz zbliżania się do bliskich. Ciało mężczyzny odnaleziono w nocy około 5 kilometrów od sklepu, w którym doszło do tragedii.

Do tragedii doszło wczoraj przed południem w sklepie sieci Żabka przy ul. Płockiej w Sochaczewie na Mazowszu. Policjantów zaalarmowała osoba, która przez internet miała dostęp do monitoringu. Na miejsce skierowano patrol mundurowych.

W sklepie policjanci odnaleźli kobietę z licznymi ranami kłutymi. Z ustaleń dziennikarza RMF FM Krzysztofa Zasady wynika, że napastnik miał zadać 35-latce ponad 20 ciosów nożem, a później uciec.

Kobieta zmarła jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy. W czasie napaści w sklepie nie było innych osób. Pracownica pobliskiej cukierni przyznała, że widziała moment, kiedy policja przyjechała na miejsce tragedii. Drzwi do sklepu miały być zamknięte. Musiała przyjechać współpracownica i otworzyć policjantom drzwi od zewnątrz - relacjonowała Polskiej Agencji Prasowej kobieta.

Obława w Sochaczewie

Rozpoczęła się obława. Brali w niej udział policjanci z Sochaczewa, Płocka i Radomia. W poszukiwaniach wykorzystywane były psy, nad okolicą latał również policyjny śmigłowiec.

Przed północą policjanci zauważyli w pobliżu zalewu Boryszewie, około 5-6 kilometrów od miejsca tragedii, samochód. Należał on do poszukiwanego mężczyzny. Około 150 metrów od pojazdu znaleziono ciało 39-latka. Ze wstępnych ustaleń nie wynika, żeby ktoś miał przyczynić się do jego śmierci. Prokurator, który był na miejscu, zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.

Rodzinna tragedia

Policja przekazała, potwierdzając wcześniejsze ustalenia RMF FM, że 39-latek był mężem ekspedientki.  

12 listopada 35-latka złożyła w sochaczewskiej komendzie zawiadomienie o znęcaniu się przez jej męża. Tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany. 

14 listopada, po przedstawieniu 39-latkowi zarzutów znęcania się nad rodziną, prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, a także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi.

"Fakt" informuje, że zmarła kobieta osierociła 13-letniego syna. Według dziennika mąż zaatakował ją, ponieważ chciała się z nim rozwieść. 

Policjanci, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, ustalają szczegóły i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.