Policjanci z Ustki zatrzymali 20-latka, który zdemolował przydrożną kapliczkę w Gąbinie. Młody mężczyzna tłumaczył, że zdenerwował się, ponieważ uciekł mu autobus. Usłyszał zarzut obrazy uczuć religijnych i zniszczenie mienia, za co grozi mu odpowiedni do 2 i do 5 lat więzienia.

W środę wieczorem policjanci z Ustki otrzymali zgłoszenie o zniszczeniu przydrożnej kapliczki znajdującej się w miejscowości Gąbino w Gminie Ustka. Sprawca miał rozbić stojącą figurkę Matki Boskiej, a następnie wyrwać i zniszczyć pamiątkową tablicę umieszczoną na kapliczce.

20-latek wsiadł później do samochodu, który po niego przyjechał. Policjanci wykonali oględziny, sporządzili dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli ślady.

Policjanci już następnego dnia rano zapukali do drzwi 20-letniego słupszczanina. Mężczyzna w trakcie przesłuchania tłumaczył policjantom, że przelał swoją frustrację i agresję na figurkę i pamiątkową tablicę dlatego, że uciekł mu ostatni autobus do Słupska.

20-latek usłyszał zarzut obrazy uczuć religijnych za co grozi mu do 2 lat więzienia oraz zniszczenia mienia zagrożone karą 5 lat pozbawiania wolności.