Teoretycznie nawet dożywocie grozić może kierowcy, który w weekend na deptaku w historycznym centrum Gdańska potrącił ludzi. Po południu sąd podjął decyzję o tymczasowym areszcie mężczyzny. Prokuratura szuka kolejnych świadków.

Jak informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa, przesłuchanie 30-latka w prokuraturze trwało wczoraj do późnego wieczora. Gdy się zaczynało, prokuratorzy poinformowali, że mężczyzna zostanie objęty zarzutem sprowadzenia niebezpieczeństwa spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, czego następstwem było potrącenie dwóch osób oraz zarzutem związanym z kierowaniem gróźb karalnych i uszkodzenia ciała jednej z kobiet.

Usiłowanie zabójstwa z zamiarem ewentualnym

W trakcie przesłuchania jednak, po analizie kolejnych nagrań, śledczy zdecydowali się na przedstawienie kolejnego, dużo ostrzejszego zarzutu. To usiłowanie zabójstwa z zamiarem ewentualnym ("zamiar ewentualny" oznacza działanie, którego celem nie jest pozbawienie życia, ale sprawca godzi się z tym, że może do dojść do śmierci). Chodzi o próbę rozjechania mężczyzny, który doznał m.in. poważnego urazu nogi. Teoretycznie kara, która grozi osobie objętej takim zarzutem to kara do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.

Mężczyzna złożył wczoraj wyjaśnienia w prokuraturze i przedstawił motyw swojego działania. Jak przekazał RMF FM Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, śledczy nie będą na razie informować o treści tych wyjaśnień. Uznali je bowiem za wątpliwie i mało logiczne.

Wyjaśnienia wzbudziły uzasadnione wątpliwości, co do stanu zdrowia psychicznego mężczyzny. Na pewno powołani będą biegli psychiatrzy - powiedział RMF FM Duszyński.

Śledczy próbują dotrzeć do poszkodowanych turystów

Nie można wykluczać, że prokuratura kolejny raz przedstawiać będzie mężczyźnie dodatkowe zarzuty. Cały czas trwają bowiem analizy zgromadzonych nagrań. Do tej pory ustalono, że mężczyzna stworzył zagrożenie dla co najmniej 6 osób. Może być ich więcej. Część z osób obecnych w nocy z soboty na niedzielę w historycznym centrum Gdańska to bowiem turyści. Śledczy próbują ustalić kim są i dotrzeć do nich.

Śledczy złożyli wczoraj wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Dziś o 7:30 rozpatrzył je sąd, ale odroczył swoją decyzję w tej sprawie.

W godzinach popołudniowych sąd zgodził się na tymczasowy, 3-miesięczny, areszt dla mężczyzny. Będzie on izolowany w normalnych warunkach.

Opracowanie: