To istotna informacja dla wszystkich, którzy planują podróż z województwa śląskiego na północ kraju autostradą A1. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała o odłożeniu w czasie zapowiadanego remontu drogi.

Jeszcze w środę rano informowaliśmy o tym, że tego dnia ma się rozpocząć zapowiadany remont nawierzchni na autostradzie A1 w okolicach węzła Częstochowa-Południe. Przed południem GDDKiA zdecydowała o odłożeniu prac. Decyzja jest związana z upałami - GDDKiA nie chce, by w czasie, gdy temperatury przekraczają 30 stopni, kierowcy stali w korkach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie na bieżąco informować o zmianach w harmonogramie prac.

Trzeba naprawić pofałdowaną nawierzchnię

Naprawa pofałdowanego odcinka autostrady obejmie rozbiórkę istniejącej nawierzchni, budowę dodatkowych sączków odwadniających, wymianę gruntu podłoża oraz całej konstrukcji jezdni. Wykonawca ułoży potem nową nawierzchnię z mieszanki mineralno-asfaltowej. Całość zakończy montaż barier ochronnych i wdrożenie docelowej organizacji ruchu uwzględniające odtworzenie oznakowania poziomego i pionowego.

Konieczne będzie zamknięcie jezdni prowadzącej w kierunku północnym na odcinku około 500 m. Ruch z niej przekierowany zostanie na jezdnię przeciwną. Kierowcy będą mieć do dyspozycji tylko jeden pas ruchu. Wprowadzone zostanie ograniczenie prędkości do 80 km/h na odcinku w rejonie robót oraz do 60 km/h w miejscach przejazdu na drugą jezdnię.

Wykonawca deklarował wstępnie zakończenie prac naprawczych w październiku 2023 r. ale już dziś można się spodziewać przesunięcia tego terminu.