Żółwica znaleziona przez mieszkańców w piwnicy domu na poznańskim Świerczewie pod opieką naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego nie tylko doszła do siebie, ale doczekała się potomstwa. W Pracowni Rybactwa Śródlądowego i Akwakultury po raz pierwszy wykluły się żółwie błotne.

Samica żółwia błotnego została znaleziona przez zaskoczonych mieszkańców w piwnicy. Bez udzielenia pomocy, wybudzona ze snu zimowego, nie przeżyłaby okresu niskich temperatur.

Strażnicy z Ekopatrolu przekazali ją naukowcom z Uniwersytetu Przyrodniczego i trafiła ona pod opiekę dr. inż. Mateusza Rawskiego.

Żółwica nie tylko przeżyła, ale w grudniu zniosła jaja. Dzięki specjalistycznej opiece po ponad 60-dniowej inkubacji wykluły się z nich młode żółwie.

To nietypowe, bo w naturze żółwie błotne wykluwają się późnym latem lub opuszczają gniazda dopiero wiosną w następnym roku po złożeniu jaj - informuje dr inż. Rawski.

Młode przyjmują żywy pokarm, co zwiększa ich szanse na potencjalne wypuszczenie na wolność. Jednak o ich dalszym losie zadecydują wyniki badań genetycznych. Chodzi o ustalenie, czy należą do rodzimej dla Polski populacji, czy są osobnikami z południa Europy, które nie są dobrze przystosowane do niskich temperatur w zimie. Ostateczna decyzja zostanie podjęta przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

Żółwie błotne (Emys orbicularis) zostały objęte w Polsce ścisłą ochroną w 1935 roku, na trzy lata przed wprowadzeniem jej dla żubra.