Łódzcy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o usiłowanie włamania do bankomatu. Do zdarzenia doszło 3 stycznia 2024 roku w Łodzi. 30-latek próbował doprowadzić do detonacji, która miała uszkodzić wolnostojący bankomat. Zatrzymany mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

3 stycznia dyżurny łódzkiej policji otrzymał zgłoszenie, że w Łodzi przy ulicy Odrzańskiej ktoś próbował wysadzić w powietrze wolnostojący bankomat. Sprawcy nie udało się jednak ukraść znajdujących się w jego wnętrzu pieniędzy.

Po przesłuchaniu świadków i zabezpieczeniu śladów udało się wytypować mężczyznę, który mógł mieć związek z tą sprawą.

Policjanci namierzyli podejrzewanego. Zauważyli go w Łodzi, gdy poruszał się osobowym volkswagenem zarejestrowanym na terenie Niemiec. W pewnym momencie mężczyzna zaczął przyspieszać i łamał przepisy ruchu drogowego. Funkcjonariusze ruszyli za nim, jednak mimo użycia przez nich sygnałów dźwiękowych mężczyzna nie zatrzymywał się. Uciekał po łódzkim śródmieściu.

W pewnym momencie mężczyzna wyskoczył z jadącego pojazdu na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i Zamenhoffa i wbiegł do jednej z pobliskich kamienic. Po przeszukaniu budynku w  jednym z mieszkań znaleziono 30-latka oraz kobietę i mężczyznę. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że drugi z mężczyzn był poszukiwany. Ponadto okazało się, że samochód, którym uciekał poszukiwany został skradziony z terenu Niemiec.

Policjanci ustalili też, że podejrzewany jest odpowiedzialny także za inne przestępstwa na terenie Polski i Niemiec. Został zatrzymany i trafił na 3 miesiące do aresztu.  Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.