4-miesięczny chłopiec, wychłodzony i niedożywiony trafił do szpitala. Zajmowała się nim pijana matka. Policjantów poinformowała pracownica Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Mielcu.

Tarnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie z PCPR-u, że w jednym z mieszkań prawdopodobnie przebywa pijana 38-latka ze swoim maleńkim synkiem.

Policjanci nie mogli dostać się do mieszkania. Kiedy po długotrwałym dobijaniu się weszli do mieszkania, zastali tam 46-latka, 38-latkę i 4-miesięczne niemowlę.

Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu, a matka dziecka 1,7 promila. Mieszkanie było wychłodzone, panował w nim bałagan. Policjanci wezwali pogotowie, które zdecydowało o przewiezieniu chłopca do szpitala. 4-miesięczne niemowlę było wychłodzone i niedożywione.

38-letnia matka dziecka obrażała i groziła policjantom, przez co trafiła do aresztu. Za groźby i narażenie swojego synka grozi jej nawet 5 lat więzienia. Jej partner od kieliszka został zatrzymany do wytrzeźwienia.