Anders Breivik, który przed tygodniem w zamachu bombowym w Oslo i strzelaninie na wyspie Utoya zamordował 76 osób, był szkolony na Białorusi. Miał tam uczestniczyć w paramilitarnym obozie niedaleko Mińska. Nadano mu pseudonim Viking.

Te rewelacje podają rosyjskie media, powołując się na członków białoruskiej opozycji. Według nich, Breivik miał kilka razy odwiedzać Białoruś, a na wiosnę bieżącego roku, w ramach przygotowań do obu zamachów, przyjechał do Mińska, gdzie uczestniczył w tajnym obozie paramilitarnym. Miał tam przejść szkolenie sabotażowo-terrorystyczne. Według przecieków z białoruskich organów bezpieczeństwa, wjechał do tego kraju na podstawie fałszywego paszportu. Nadano mu pseudonim Viking.

Plotki głoszą także, że miał na Białorusi przyjaciółkę. Breivik w swoim manifeście wspomina inny pobyt na Białorusi, gdzie chciał zobaczyć następstwa katastrofy w Czarnobylu. Służby graniczne potwierdzają, że przebywał tam od 4 do 11 marca 2005 roku.