Polacy za Oceanem są oburzeni wystąpieniem byłego szefa koncernu Shell, który porównał wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej do katastrofy 10 kwietnia. Polski prezydent też zginął w katastrofie spowodowanej przez ludzki błąd. Tego się nie da uniknąć - powiedział John Hoffmeister.

Były szef koncernu Shell w wystąpieniu w telewizji CNN próbował podkreślić, że wyciek w Zatoce Meksykańskiej jest jedną z nieuknionych katastrof, którą może spowodować człowiek, popełniając błąd nawet podczas obsługi najlepszych maszyn. Dodał, że to cena cywilizacyjnego postępu.

Były prezes posłużył się jednak przypadkiem katastrofy 10 kwietnia, mówiąc, że polski prezydent też zginął w katastrofie spowodowanej przez ludzki błąd. Tego nie da się uniknąć - podkreślił.

Jak dowiedział się korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, przedstawiciele amerykańskiej Polonii są zniesmaczeni tym porównaniem - zwłaszcza, że przyczyny katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem nie zostały jeszcze do końca zbadane. Poza tym oburza ich fakt, że ktokolwiek śmie porównywać te dwie sprawy.