"Przyjdzie jeszcze czas na rozmowy dotyczące drugiej tury" - stwierdził kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń, pytany o ewentualne poparcie w decydującym prezydenckim starciu kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.

Robert Biedroń pytany był w Polsat News o to, dlaczego nie zadeklarował dotychczas, że poprze Rafała Trzaskowskiego, jeśli kandydat KO znajdzie się w drugiej turze zbliżających się wyborów wraz z ubiegającym się o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą.

Właśnie na taki pojedynek - Duda vs Trzaskowski - w decydującej wyborczej rundzie wskazują od dłuższego czasu sondaże.

W odpowiedzi kandydat Lewicy zaznaczył, że obecnie sam walczy o udział w decydującym starciu.

"Nie jesteśmy jeszcze w drugiej turze, jesteśmy przed pierwszą turą. Wszystko się może wydarzyć. Ja walczę o to, żeby znaleźć się w drugiej turze" - podkreślił Biedroń.

"Jeżeli Rafał Trzaskowski oczekuje jakiegoś poparcia, podobnie jak ja oczekuję, to spotkajmy się na debacie, spotkajmy się jeden na jednego, porozmawiajmy o tanich mieszkaniach, o Kościele" - dodał.

Stwierdził, że na stronie Trzaskowskiego znalazł "informacje o psie, o papudze", a nie program wyborczy.

"Ja nie wiem, co Rafał Trzaskowski myśli na przykład o liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży, jeżeli jest taki nowoczesny, to chciałbym o tym porozmawiać. Nie wiem, co myśli o budowie tanich mieszkań na wynajem" - podkreślał kandydat Lewicy.

Zaznaczył, że apeluje do wyborców Lewicy, by w pierwszej turze zagłosowali na swojego kandydata.

"Przyjdzie jeszcze czas na rozmowy dotyczące drugiej tury" - skwitował.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę, 28 czerwca. Druga - jeśli będzie potrzebna, a więc w pierwszej wyborczej rundzie żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów - przeprowadzona zostanie dwa tygodnie później, 12 lipca.