Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w Warszawie w wieczorze wyborczym kandydata na prezydenta Bogusława Ziętka. Jeszcze pół godziny przed ogłoszeniem sondażowych wyników wyborów Ziętek mówił, że jest realistą i liczy na 0,2-0,4 proc. głosów.

Ziętek powiedział, że liczy przede wszystkim na głosy ludzi młodych. Ci ludzie powinni chcieć zmian, bo jeżeli ich nie będzie, to w dalszym ciągu będą musieli emigrować - powiedział Ziętek. Jak dodał, młodzi ludzie interesują się sprawami polityki, o czym mógł się osobiście przekonać podczas spotkań z wyborcami.

Te elementy programowe, o których mówiłem, czyli system emerytalny, rozwiązania dotyczące funkcjonowania służby zdrowia, miejsce pracy i warunki zatrudnienia, były dla tych ludzi najważniejsze. To wszystko pokazuje, że przyjdzie zmiana pokoleniowa, która doprowadzi również do zmian politycznych - podkreślił Ziętek.

Oceniając samą kampanię wyborczą, powiedział, że nie była ona szczytem jego marzeń. Poza mną kwestiami programowymi zajmowało się niewielu kandydatów, a co najbardziej przykre, ci główni przede wszystkim koncentrowali się na powtarzaniu komunałów, z którymi trudno się nie zgodzić - ocenił kandydat.

Przewodniczący Sierpnia '80 i Polskiej Partii Pracy, pytany o to, kogo poprze w drugiej turze wyborów prezydenckich, powiedział, że będzie w niej głosował zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie wskazał żadnego z kandydatów.

Podkreślił, że jego ugrupowanie przygotowuje się już do kampanii samorządowej i kolejnych wyborów parlamentarnych. Nasze działania nadal będą takie, jakie były - konsekwentne w poczuciu, że w Polsce potrzebne są zmiany i że społeczeństwo tych zmian oczekuje, choć może po raz kolejny nie dało temu wyrazu w tych wyborach - mówił Ziętek.

Według wszystkich trzech sondażowych wyników wyborów prezydenckich Ziętek uzyskał poniżej 1 proc. głosów. Badanie TNS OBOP dla TVP daje mu 0,3 proc. głosów, SMG/KRC dla TVN - 0,1 proc., zaś Homo Homini dla Polsatu - 0 proc.

Według sondażu wyborczego przeprowadzonego przez MB SMG/KRC dla TVN i TVN24, w pierwszej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Bronisław Komorowski, który zdobył 45,7 procent głosów. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało 33,2 procent wyborców, a na Grzegorza Napieralskiego - 13,4 procent. [Czytaj więcej...]

Z sondażu wyborczego przeprowadzonego przez TNS OBOP dla TVP wynika natomiast, że Bronisław Komorowski otrzymał 40,7 procent głosów, Jarosław Kaczyński - 35,8 procent, a Grzegorz Napieralski - 14 procent. [Czytaj więcej...]

Z kolei według sondażu wyborczego przeprowadzonego przez Homo Homini dla Polsat News, Bronisław Komorowski otrzymał 44,5 procent głosów, Jarosław Kaczyński - 34,3 procent, a Grzegorz Napieralski - 13,5 procent. [Czytaj więcej...]