Mieszkaniec obwodu permskiego Dmitrij Zielenski, który w 2019 roku został skazany na 11 lat więzienia za zamordowanie swojej dziewczyny i zmielenie jej ciała w maszynce do mięsa, został ułaskawiony za udział w wojnie z Ukrainą.

O ułaskawieniu poinformowała matka mężczyzny, mieszkańca rosyjskiego Kraju Permskiego. Sprawę przytoczyło Radio Swoboda.

Dmitrij Zielenski zamordował 27-letnią Tatianę Melechiną, która była jego dziewczyną. Udusił ją podczas kłótni. Po zabójstwie Rosjanin sam się zgłosił na policję.

Rozczłonkowałem ciało, zmieliłem je w maszynce do mięsa, spakowałem kości do trzech worków i wrzuciłem je do rzeki - zeznał podczas przesłuchania. W 2019 roku sąd skazał go na 11 lat więzienia.

Z relacji matki Zielenskiego wynika, że w listopadzie 2022 roku zadzwonił do niej syn i powiedział, że ma podpisany półroczny kontrakt z Grupą Wagnera i przebywa na froncie w obwodzie ługańskim. Wiosną tego roku Rosjanin ponownie skontaktował się z matką.

Radio Swoboda podało, że w czerwcu mężczyzna został ułaskawiony i obecnie mieszka w okupowanej przez Rosję części obwodu ługańskiego. Pomaga ciotce w pracach domowych, a następnie planuje pracować jako budowlaniec w Anapie (w Kraju Krasnodarskim) - powiedziała jego matka. Kobieta uważa, że jej syn zasłużył na ułaskawienie, ponieważ "żałuje tego, co zrobił".

Grupa Wagnera rozpoczęła nabór więźniów do wojny w Ukrainie latem 2022 roku. Niektóre kolonie karne odwiedził nawet ówczesny szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn.

"Tajnymi dekretami prezydenta" obiecano więźniom ułaskawienie po sześciu miesiącach walki. Jak poinformowało Radio Swoboda, wiadomo już, że wracający z wojny więźniowie dopuścili się co najmniej dziesięciu morderstw i innych ciężkich przestępstw.