Amerykańska firma Iridium dostarcza systemy nawigacji dla dronów „Kartograf”, które produkowane są w Rosji przez firmę AFM-Servers na potrzeby FSB i wykorzystywane w wojnie z Ukrainą – takie informacje podaje Ekonomiczna Prawda powołując się na wyniki śledztwa grupy Trap Aggressor.

"Spółka rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego (MIC) w dalszym ciągu korzysta z systemów nawigacyjnych amerykańskiej firmy Iridium. Nawet po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę nie  zaprzestano współpracy, co oznacza, że amerykańskie Iridium bezpośrednio pomaga Rosji w jej militarnej agresji na Ukrainę" - napisali autorzy raportu.

Jak dowodzą, dron "wypełniony jest komponentami produkcji zagranicznej", a "kluczowe, zaawansowane technologicznie elementy tego sprzętu produkowane są przez firmy z Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Japonii".

Iridium to firma o globalnym zasięgu zajmująca się komunikacją satelitarną, zapewniająca dostęp do usług transmisji danych w dowolnym miejscu na świecie, w tym w Rosji. "Właśnie w Moskwie Iridium nadal ma działające biuro" - stwierdzono w raporcie.

Producentem drona "Kartograf" jest rosyjska firma AFM-Servers. Po zestrzeleniu tego bezzałogowca w pobliżu granicy z Ukrainą udało się podjąć śledztwo, którego efekty przedstawiła grupa Trap Aggressor.

 "Kartograf to tajny rosyjski bezzałogowy system powietrzny z rodziny "Ptero". Ten model uzbrojenia został w tajemnicy opracowany na potrzeby rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Jest używany przez wojsko rosyjskie w wojnie z Ukrainą i Syrią. (...) Lotem steruje opracowany przez AFM-Servers system automatycznego sterowania PteRoBot. (...) Dron może latać na wysokościach do 5000 metrów, co czyni go niedostępnym dla przenośnych przeciwlotniczych systemów rakietowych" - opisano w raporcie.

Bezzałogowce wykorzystywane przez Rosjan na froncie wojny z Ukrainą do oceny sytuacji naziemnej i identyfikacji lokalizacji ukraińskiego uzbrojenia. Maszyna wyposażona jest w 80-megapikselowe kamery i kamery termowizyjne umożliwiające szybkie tworzenie planów 3D terenu pod działania specjalne.

Wewnątrz przejętej przez Ukraińców w niemal nieuszkodzonym stanie maszyny odkryto, że jest dosłownie naszpikowana zachodnimi komponentami. "W środku nie ma nic rosyjskiego - jedynie korpus i spadochron wyprodukowano w Rosji" - stwierdzają autorzy opracowania. 

Pomocne dla śledztwa okazało się także nagranie z zeszłego roku. W opublikowanym w Rosji filmie biznesmen Amir Walijew, pełniący funkcję dyrektora generalnego AFM-Servers, opowiadał o produkcji dronów z systemem nawigacji amerykańskiej firmy Iridium. Walijew stwierdził, że bezzałogowce "Kartograf" mogą wykonywać swoje zadania wyłącznie dzięki amerykańskiemu systemowi nawigacji wyprodukowanemu przez Iridium.

Grupa Trap Aggressor utrzymuje, że firma Iridium jest nadal obecna na rynku rosyjskim, w tym za pośrednictwem swojej spółki zależnej Iridium Communications.

"Jak wynika z branżowych baz danych, w latach 2015-2022 rosyjska spółka córka amerykańskiej firmy kupowała produkty bezpośrednio od amerykańskiej spółki matki Iridium Satellite" - zaznacza Ekonomiczna Prawda. "W 2023 r. ta sama spółka córka sprowadziła maszyny wyprodukowane przez Iridium Satellite do odbioru i konwersji głosu i obrazu. Choć teraz odbywało się to pośrednio, poprzez jakieś nieustalone firmy" - dodano.

W 2022 r. moskiewska spółka Iridium Communications podpisała umowę z centralnym węzłem komunikacyjnym Rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardia), zgodnie z którą spółka miała podłączyć Rosgwardię do międzynarodowego systemu radiokomunikacji satelitarnej - zaznaczono.

Autorzy raportu twierdzą, że usiłowali uzyskać komentarz w centrali firmy Iridium, ale ich pytania zlekceważono.


 

Opracowanie: