Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej podczas wtorkowego briefingu pokazało mapy, które wskazują na znaczące wycofanie się sił rosyjskich zarówno w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, jak i w obwodzie charkowskim w północno-wschodniej części kraju. W obu regionach trwa kontrofensywa wojsk ukraińskich.

We wtorek, w trakcie codziennego briefingu nie wspomniano co prawda o żadnej utracie kontroli nad okupowanymi terenami, ale na mapach używanych do pokazania bieżącej sytuacji zacieniony obszar, oznaczający kontrolę nad ukraińskimi terenami, był zdecydowanie mniejszy niż w poniedziałek.

Według map, w obwodzie charkowskim na północnym-wschodzie Ukrainy, gdzie siły rosyjskie we wrześniu poniosły druzgocącą klęskę, Rosjanie cofnęli się około 20 kilometrów na wschód w porównaniu do linii frontu biegnącej wzdłuż rzeki Oskił, na południe od miasta Kupiańsk. Rosjanie wycofali się aż do granicy obwodu ługańskiego.

Oznaczałoby to, że Rosjanie utracili kontrolę nad niemal całym obwodem charkowskim, nie licząc niewielkiego skrawka między miejscowością Dworiczna a granicą rosyjską.

Utrata terenów na południu

W obwodzie chersońskim w południowej Ukrainie rosyjska linia kontroli na prawym brzegu Dniepru przesunęła się o 25 kilometrów na południe, w rejon nadrzecznego miasta Dudczany.

Na obu obszarach Ukraińcy zgłaszają zdobycze terytorialne, nie podając jednak pełnych szczegółów.

To nie pierwszy raz, kiedy Moskwa tak ogólnikowo przyznała się do wycofania swoich wojsk. Przedstawiona 11 września mapa wykazała, że po błyskawicznej kontrofensywie Ukraińców w obwodzie charkowskim siły rosyjskie opuściły większość kontrolowanego przez siebie terytorium, aż do rzeki Oskił.